niedziela, 12 sierpnia 2007

Litwa

Jestesmy na Litwie za Wilnem-stracilismy kupe czasu na wymiane
spalonej wtyki, szukanie elektryka i lutownicy.Usterke jak narazie
wyeliminowalismy-mamy nadzieje ze drugi raz sie nie spali.Zastanawiamy
sie nad odwrotem bo przygod tego typu mamy po dziurki w nosie.

--
Pozdrawiamy!
J.i M.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie poddawajcie się ;)

Dominik.

Anonimowy pisze...

trzymamy kciuki

J i K